Jetpack Joyride recenzja

Jetpack Joyride to jedna z najbardziej znanych gier mobilnych od studia Halfbrick, odpowiedzialnego za m in hit Fruit Ninja. Barry Steakfries zakłada na plecy plecak rakietowy (dziwnie wyglądający jak minigun) i ucieka z tajnego laboratorium – ucieczka nie ma końca, a naszym celem jest osiąganie coraz większych dystansów.

jetpack_joyride_2

Biegnij Barry, biegnij!
Jetpack Joyride to gra zręcznościowa, przypominająca trochę platformówki, znane jeszcze z konsol 8 bitowych. Wcielamy się w niej w Barrego, który ucieka z tajemniczego laboratorium. Rozgrywka polega na pokonaniu jak największego dystansu, przy czym gra nie ma końca – biegniemy/lecimy dopóki nasz bohater żyje. Ideą jest bicie kolejnych rekordów, w niekończący się paśmie porażek – finał zawsze jest ten sam, a nasz bohater wpada albo w lasery albo obrywając bezpośrednie trafienie rakietą. Jak widzicie, rozgrywka jest w ten sposób powtarzalna i być może nie brzmi specjalnie zachęcająco, ale w praktyce aplikacja wciąga bezlitośnie, o czym się bardzo szybko przekonacie. Poza tym im dłużej biegniemy tym tempo rozgrywki jest nieco szybsze, a bieg robi się coraz trudniejszy. Jako ciekawostkę dodam, ze rekordziści osiągają w grze ponad 20 kilometrów! Jako ciekawostkę dodam, że możemy publikować za pomocą jednego przycisku, nasze wyniki na Twitterze!

jetpack_joyride_1

Podczas gry zbieramy pieniążki, które potem wydajemy na różne dodatki i gadżety dla naszej postaci. Od czasu do czasu, przelatują także tokeny, wykorzystywane do maszyny losującej specjalne bonusy – dodatkowe pieniążki, dodatkowe życie, mnożnik zdobywanych pieniążków w najbliższej grze czy start po 750 metrach.

A droga wiedzie w przód i w przód…
Podczas biegu, będą przeszkadzały nam mobilne lasery, samonaprowadzające rakiety oraz inne złośliwe i zabójcze urządzenia. Unikamy ich sterując naszym bohaterem w pionie, raz wznosząc się, a raz opadając. W związku z tym, sterowanie ogranicza się do przyciskania ekranu dotykowego, jeśli chcemy się wznieść. Trudno właściwie o coś prostszego.

Od strony audio-wizualnej Jetpack Joyride prezentuje się bardzo solidnie. Wyraźnie widać nawiązanie do klasycznych gier platformo-zręcznościowych. Podczas biegu przygrywa nam powtarzalna, ale całkiem przyjemna muzyka, także w lekkich klimatach retro. Jak inne darmowe gry na telefon, Jetpack Joyride ma sklep z płatnymi dodatkami, dostępnymi za walutę dostępną w grze. Warto zaznaczyć, że wszystkie przedmioty możemy kupić za wspomnianą walutę, co jest ukłonem w stronę graczy. Za pomocą pieniędzy, możemy dokupić bonus podwajający ilość zdobywanych pieniędzy, albo standardowo zasilić portfel w pewną porcję wirtualnej waluty. Generalnie, nie czułem się zmuszany do zakupu czegokolwiek, co traktuje jako zaletę.


(Jetpack Joyride zwiastun)

[yasr_multiset setid=0]

ocena_5_recenzja_gnt
Plusy
Uzależniająca rozgrywka
Prosta i przyjemna
Wykonanie
Nie zdziera z nas pieniędzy

Minusy
Powtarzalna

 

Podsumowanie
Jetpack Joyride mimo prawie 2 lat na karku, prezentuje się znakomicie. Początkowo nie mogłem zrozumieć fenomenu związanego z tą stosunkowo prostą aplikacją, ale po kilkudziesięciu grach, zacząłem go rozumieć. Rozgrywka jest powtarzalna, ale tkwi w niej dziwna magiczna siła, która sprawia, że wracamy do niej z przyjemnością.

2678 wyświetleń

Przeczytaj inne:
The Croods recenzja

The Croods będziecie na pewno kojarzyć po polskim tytule - Krudowie. Ta przyjemna animacja stworzona przez Dreamwork doczekała się wersji

Zamknij