Bike Baron recenzja
Dzisiaj recenzja jednego z największych hitów skierowanych na iOS z iTunes. Bike Baron przez pewien czas zajmował pierwsze miejsca w zestawieniach pobrań w ponad 75 krajach! Co takiego urzekło graczy z całego świata?!
W grze wcielamy się w mistrza motocyklu, którego sposobem na życie jest przeskakiwanie przeszkód i narażanie swojego życia ku uciesze tłumu. Tytułowy Bike Baron to brodaty mężczyzna, który jadł chleb z nie jednego pieca – profesjonalista w każdym calu. Na siedzeniu pasażera towarzyszy mu kot, ale nie bardzo rozumiem skąd się tam znalazł. Musimy pomóc Baronowi w kontroli nad motocyklem, zarówno wybierając odpowiednią prędkość, jak i nachylenie w przód i w tył, tak by motocykl opadł na powierzchnie lub wykonał ekstremalny przewrót w powietrzu. Niepowodzenie często kończy się na wybuchowym beczkach, które w zabawny sposób ucinają grę i zmuszają do powtórzenia poziomu. Nic tak nie cieszy tłumu, jak spektakularna porażka Bike Barona – możecie mi wierzyć! W grze znajdziemy mnóstwo lekkiego humoru, budzącego skojarzenia z kreskówkami, w których bohaterowie upadali z plaskiem czy podkładali sobie ładunki wybuchowe.
W Bike Baron odnajdziemy tego całą masę, a że gra do łatwych nie należy, będziemy bardzo często oglądać naszego bohatera, jak wylatuje w powietrze czy upada z hukiem. I do tego ten szalony tłum…Tłum reaguje bardzo żywiołowo, także gdy udaje nam się pokonać, jakąś przeszkodę.
Przez większość część poziomów, Bike Baron jest ekstremalnie zadowalający. Mechanika gry i rozplanowanie poziomów przemyślane, choć nie rzadko, miałem mnóstwo problemów w przebrnięciu dalej. Tak, gra nie należy do łatwych i liczy się każdy możliwy szczegół, by pokonać trasę. Nie mówię, że to coś złego, ale szykujcie ocean cierpliwości i spokoju, bo kilka poziomów da wam popalić – gwarantuje! Te wszystkie kilkadziesiąt poziomów zaczynają się od stosunkowo prostych i krótkich, po złożone, składające się z kilku odcinków.
Owe poziomy zostały podzielone na checkpointy, by całkowicie nie oszaleć i nie powtarzać wszystkiego od początku. Kontrola w Bike Baron sprowadza się do korzystania z dwóch przycisków odpowiadających za odchylenie w prawo lub w lewo, oraz przycisku odpowiedzialnego za hamowanie i przyśpieszenie. Jest jeszcze niezawodny przycisk do powtarzania poziomu, z którego korzysta się ekstremalnie często. Być może za często?
Jak wygląda Bike Baron? Możecie popatrzyć zarówno na zrzuty ekranu, jak i filmik, ale nie oddają one, w 100% jakości gry. Strona audiowizualna aplikacji stoi na bardzo wysokim poziomie, co widać praktycznie na każdym kroku, poczynając od wyglądu menu, po postać Barona, zachowaniu motocyklu czy wybuchach beczek. I te kolory…W zasadzie od strony technicznej nie mam jakichkolwiek zastrzeżeń, w końcu iOS słynie ze stabilności, co przekłada się na komfort gry.
(Bike Baron zwiastun)
[yasr_multiset setid=0]
Plusy
Grafika
Dźwięk
Uzależniają rozgrywka
Humor
I wszystko inne…
Minusy
…no może poza poziomem trudności…
Podsumowanie
Ani trochę nie zaskakuje, że Bike Baron jest tak popularną i wysoko ocenianą grą na telefony. Właściwie każdy element gry stoi na doskonałym poziomie – grafika, dźwięk, wciągająca rozgrywka, humor. Jedynie poziom trudności wydaje się trochę dyskusyjny. Bardzo żałuje, że twórcy odpowiedzialni za tą aplikacje, nie zdecydowali się stworzyć wersji na Androida. Wtedy z pewnością gra stałaby się najchętniej pobieraną aplikacją.
[yasr_visitor_votes size=”large”]
2404 wyświetleń