Boom Beach recenzja
Boom Beach to następna gra ze studia Supercell, które nie rozpieszcza nas ilością, ale za to jakością swoich rewelacyjnych gier na telefony. Za darmo, ale tylko na iOS.
Studio Supercell zasłynęło z rewelacyjnej symulacji farmy, Hay Day, w którą namiętnie grałem przez ładnych kilka miesięcy. Widzieliście już Clash of Clans, jedną z najlepiej zarabiających i najpopularniejszych gier wydanych na telefony? To kolejne dzieło Supercell. Boom Beach czerpie bardzo wiele z tej gry, dlatego powinniście od razu załapać mechanikę rozgrywki. Naszym zadaniem w grze jest walka ze złymi Blackguards, którzy terroryzują okolicznych mieszkańców wysp. Nasza baza znajduje się na jednej z takich wysp, tak więc naszym podstawowym celem jest ich wyzwolenie, co wiąże się z zastrzykiem pieniędzy, drewna i waluty premium. Ponieważ gra jest w praktyce strategią, wszystkie zyski z podbojów oraz z tego, co wygeneruje nasza baza, idą na dalsze inwestycje. Ulepszenia już skonstruowanych budynków czy może inwestowanie w kolejne? Może wybudowanie nowych stanowisk obronnych lub zmiana położenia już istniejących? Przed takimi problemami staje gracz podczas gry w Boom Beach. Co ciekawe, nie można wybudować dowolnej ilości wybranego budynku – istnieją ograniczenia ilościowe, zależne od aktualnego poziomu Centrum Dowodzenia. Ten kluczowy budynek musimy chronić na wszelkie możliwe sposoby, by inni gracze połamali sobie zęby na naszej obronie.
Jak wygląda atak? Tego możemy dowiedzieć się już podczas własnej kampanii oczyszczającej wyspy z Blackguards. Po wskazaniu wyspy, możemy, albo od razu ją zaatakować (atak jednak kosztuje), albo wysłać zwiadowców. Atak polega na wyłożeniu jednostek na plażę, a te już same zaatakują najbliżej budynki. Do gracza należy wspieranie jednostek w walce; Możemy, albo ostrzeliwać budynki wroga z kanonierki, albo podleczyć jednostki, albo rzucić racę i wskazać, gdzie mają się przemieścić. Chociaż ataki są do siebie dość podobne, fajnie zabijać jest czas atakując kolejne wyspy! O ile wyspy kontrolowane przez komputer są proste, łatwe i są doskonałym źródłem dochodów, to w wypadku graczy, nie jest tak prosto. Gracze, jak to gracze, mają o wiele silniejszą obronę i znacznie bardziej przemyślane rozłożenie punktów obrony.
Grafika? Dźwięk? Supercell przyzwyczaiło nas do bardzo wysokiej jakości oprawy audiowizualnej. Boom Beach prezentuje się rewelacyjnie, a jej stabilność, powinna być wzorem dla wszystkich deweloperów tworzących gry na telefon. O ile mogę zrozumieć popularność Clash of Clans, to nie można oszukiwać, co do jednej rzeczy – mikropłatności. Są one tak skonstruowane, że bez wydawania pieniędzy nie da się praktycznie przebić wyżej w rankingach gry. Najgorsze są właśnie te niby-bezpłatne gry, w których umiejętności wnoszone przez graczy nie mają w zasadzie żadnej wartości, a pieniądze gwarantują szybkie zdobycie przewagi. Odblokowanie i przyśpieszanie procesów w grze – czego nie można dzisiaj kupić za pieniądze? Ile znaczą takie zwycięstwa? Właśnie tutaj leży podstawowy problem Boom Beach.
(Boom Beach zwiastun)
Boom Beach w Google Play
Boom Beach w iTunes
[yasr_multiset setid=0]
Plusy
Wysoka jakość
Oprawa audiowizualna
Stabilna i bardzo dopracowana
Chce się do niej wracać
Minusy
Mikropłatności
Podsumowanie
Pomimo drapieżnych mikropłatności, zdecydowałem się dać Boom Beach maksymalną ocenę. Gra prezentuje się fantastycznie i chociaż nie jest specjalnie odkrywcza, to oferuje graczom rozgrywkę na bardzo wysokim poziomie. Znając Supercell, gra powinna niedługo pojawić się na Androidzie, dlatego miejcie na nią oko. Za darmo do pobrania, ale tylko na iOS!
[yasr_visitor_votes size=”large”]
2632 wyświetleń