Iron Man 3 recenzja

Iron Man 3 uderzył na światowe kina, ale także na smartfony za sprawą produkcji od studia Gameloft. Wcielamy się oczywiście w Tony’ego Starka, ekscentrycznego miliardera i jednego z najgenialniejszych wynalazców technologii wojskowych. Przywdziewamy najbardziej zaawansowany wynalazek Starka – egzoszkielet wspomagany – i ruszamy do walki ze zmechanizowanymi zastępami przeciwników.

I am Iron Man!
Tak, stajemy się Iron Manem. Podczas gdy trzecia odsłona przygód Tony’ego Starka zagości, z małym poślizgiem, na nasze rodzime kina (premiera w Polsce planowana jest na 9 maja), Gameloft postanowiło, już tradycyjnie, wydać grę związaną z przygodami kolejnego superbohatera.

Z nieukrywanym zaskoczeniem odkryłem, że gra jest tzw. endless runnerem – nie ma końca, aż do momentu naszej śmierci. Idzie, więc w ślady takich produkcji jak choćby Jetpack Joyride lub Temple Run 2, tyle tylko, że nasz żelazny bohater, nie biega, a lata. Podczas gdy latamy różnymi trasami na mniejszych lub większych wysokościach, zbieramy tokeny i likwidujemy wrogów z przestępczej organizacji znanej jako Advanced Idea Mechanics (A.I.M.). Iron man 3 oferuje także zadania do wypełnienia podczas poziomu – identycznie z resztą, jak w wyżej wymienionych runnerach. Przykładowo, będziemy mieli za zadanie, zniszczyć z góry określoną ilość przeciwników, albo pokonać bossów – np. Living Laser, Crimson Dynamo. Zaraz przed walką, pojawiają się krótkie cut-scenki.

Tony Stark, nie wydaje się człowiekiem o niemal nieskończonych środkach finansowych. W grze, generalnie wydaje się dość biedny – jak w innych darmowych grach na telefon, zawsze będziemy cierpieć na deficyt waluty. Właśnie na tym żerują aplikacje typu freemium, jak już zdążyliśmy się dowiedzieć przy okazji innych produkcji. Możemy spotkać w aplikacji wiele niesamowitych typów zbroi, które można konstruować i ulepszać, ale po pierwsze, potrzebujemy odpowiedniego poziomu doświadczenia, a po drugie odpowiednią ilość pieniędzy (waluta gry nazywa się ISO-8). Jeśli chcemy przyśpieszyć produkcje lub naprawę zbroi po poziomie, musimy zapłacić walutą premium – inaczej przyjdzie nam trochę poczekać.

Gameplay jest bardzo szybki i dynamiczny. Poziomy są generowane randomowo, czyli za każdy z nich jest wyjątkowy i niepowtarzalny. Ominięcie niektórych przeszkód podczas lotu, dosyć często jest niedorzecznie trudne – graniczy z cudem. Szczególnie, gdy jesteśmy trochę zmęczeni samą grą. Jak na Iron mana, będziemy notować klęski zdecydowanie za często. I nawet Jarvis nam nie pomoże.

O oprawie audio-wizualnej, mogę wyrazić się w samych zaletach – gra zachęca wysokim poziomem modeli 3D, względną płynnością oraz kolorami. Gameloft, nie popisał się natomiast jeśli chodzi o stabilność aplikacji. Zdaje sobie sprawę, że jest to bardzo wczesna wersja gry, ale wypadałoby bardziej dopracować grę, zanim się ją wyda, zgodzicie się ze mną? Tyczy się to wersji przede wszystkim na Androidzie, choć zdarzało się, że i na iOS Iron Man 3 sprawiał problemy. Z kolejnym łatkami, powinno być jednak lepiej.

Mikropłatności to bardzo nielubiany przeze mnie kierunek. Zdecydowanie wolę raz zapłacić za grę i mieć święty spokój, niż ciągle walczyć z próbami wyciągnięcia pieniędzy z mojego portfela. Co do wewnętrznego sklepu, na pewno najbardziej kontrowersyjne rozwiązania dotyczą przyśpieszania procesów w grze. Poza tym, waluta premium prześladuje nas na każdym możliwym kroku. W The Dark Knight Rises płaciliśmy za grę tylko raz, a wewnętrzny sklep pozostawał w cieniu – tutaj jest całkowicie odwrotnie. Wielka szkoda.


(Iron Man 3 zwiastun)

Plusy
Oprawa audio-wizualna
Solidny runner
Idealna na przerwę

Minusy
Mikropłatności
Powtarzalna
Spodziewałem się czegoś więcej

 

Podsumowanie
Iron man 3 jak na endless runnera, sprawdza się bardzo dobrze – gra jest dopracowana pod względem audio-wizualnym, rozgrywka potrafi pochłonąć, ale na każdą zaletę, przypada dość poważna wada. Żałuje, że w ogóle wprowadzono mikropłatności, często zabijające przyjemność jaką mamy z zabawy i zmuszające nas do ciągłego odpędzenia wszelkich prób wyrwania kasy z naszych portfeli. Poza tym, po Batmanie i Spidermanie, liczyłem na grę z otwartym światem, na możliwość latania po mieście i wyboru zadań, a zamiast tego dostałem runnera. Sam nie wiem, co mam o tym myśleć. Ostatecznie, trudno mi polecać z czystym sumieniem tą aplikacje, ale warto byście rzucili na nią okiem – w końcu jest darmowa.

1928 wyświetleń

Przeczytaj inne:
Nostale recenzja

NosTale to jedna z klasycznych gier do pobrania gatunku MMORPG, mają już kilka ładnych lat na karku. Gra przenosi nas

Zamknij