Majesty: Fantasy Kingdom Sim recenzja

Majesty: Fantasy Kingdom Sim to dobrze znana z naszych komputerów, mieszanka gatunku symulacji, strategii i RPG – bezlitośnie wciągająca, kolorowa i wyjątkowo oryginalna. Wcielamy się we władcę jednego z królestw, zagrożonego przez inwazje sił mroku – rozwijamy królestwo, werbujemy bohaterów i kopiemy zło prosto w siedzenie!

Symulacja królestwa fantasy…
Jak wskazuje sam tytuł, Majesty to symulator królestwa fantasy, czyli w praktyce coś pomiędzy grą strategiczną w czasie rzeczywistym, symulacją, a RPG. Mając widok „z góry”, rozbudowujemy królestwo, rzucamy potężne czary, dbamy o zyski oraz werbujemy bohaterów – naszą królewską armię. Centralną częścią królestwa jest zamek – nasza kwatera główna, której zniszczenie oznacza koniec gry. Zamek możemy rozbudować od pierwszego do trzeciego poziomu, dzięki czemu odblokowujemy dalsze budynki i ostatecznie zwiększamy siłę oraz bogactwo naszego małego imperium. Warto dodać, że Majesty nie jest jedną ze strategii z mechaniką gry rodem ze strategii przeglądarkowych – polega na wykonywaniu misji. Sprowadzają się one w większości do zabicia określonego stwora lub zniszczenia wskazanych siedlisk zła. Kluczową sprawą jest odpowiedni rozwój królestwa i wybranie najodpowiedniejszych do danego celu bohaterów – np. konstruując siedlisko krasnoludów, nie możemy w ogóle werbować elfów i vice-versa. By w ogóle móc rekrutować herosów, najpierw musimy stworzyć określony budynek. I tak budując baraki będziemy mogli werbować wojowników, a po rozbudowaniu, Paladynów, (czy może raczej Paladynki…) lub Wojowników Niezgody (wielkie, ale i niebezpieczne tępaki). Jest także m. in. wieża maga, targowisko, kuźnia, wieża strażnicza czy kilka typów świątyń, pozwalających na rekrutację unikatowych jednostek i rzucenie związanych ze świątynią zaklęć.

Pieniądze niezbędne do rozwoju królestwa, dostarczają poborcy podatki, wesoło wędrujący po naszym królestwie i wydzierający od poddanych ostatni grosz na poczet króla (jak dobrze, że tym razem jesteśmy po drugiej stronie barykady). Warto mieć na nich oko, ponieważ jeśli zginą, tracimy często setki sztuk złota – uważajcie szczególnie na pojawiające się blisko targowiska trolle i cmentarz, z którego wychodzą umarlaki!

Ooo, jaka piękna gwiazda!

To, co odróżnia Majesty od większości produkcji jest brak możliwości kontrolowania swoich herosów bezpośrednio – możemy natomiast wpływać na ich zainteresowania dwoma podstawowymi metodami. Możemy wyznaczyć nagrodę za zabicie wskazanego potwora/legowiska oraz sypnąć groszem za odkrycie danego rejonu. Oczywiście im wyższa nagroda, tym chętniej nasi wojowniczy poddani rzucą się do walki. Ponieważ w grze nie chodzi tylko o pieniądze, mamy możliwość wybudowania posągów (oczywiście z naszą skromną osobą), dzięki czemu będą wobec nas bardziej lojalni.

Nasi herosi żyją własnym życiem, snując się po naszym królestwie i wędrując w nieznane, gdzie spotykają gobliny, nieumarłych, trolle i inne paskudne stworzenia. Nie zawsze udaje im się wyjść zwycięsko z pojedynku, dlatego albo będą ginąć, albo uciekać gdy trafią na mocniejszych przeciwników. Możemy ich wspierać na kilka sposobów. Wybudowanie kuźni i targowiska, pozwoli bohaterów na wykupienie lepszej broni, zbroi, czarodziejskiego przedmiotu do teleportacji czy w końcu eliksiru zdrowia. Wybudowanie świątyń oraz siedziby wieży magów, otworzy nam dostęp do wielu niesamowicie przydatnych czarów! Rzucenie czaru uleczenia, unieruchomienia lub niewidzialności, często uratuje skórę naszym dzielnym wojownikom. Dzięki punktom doświadczenia, jakie zdobywają, stają się coraz mocniejsi dlatego warto w ich wysiłkach wspierać. Razem w grze dostępnych jest ok 15 typów herosów, każdy z nich posiada zarówno unikatowe zdolności, jak i współczynniki, broń, zachowania, wygląd oraz wydawane dźwięki. Co ciekawe, każdy z nich ma swoje typowe dla siebie zachowania i tak Paladyn atakuje kryjówki potworów, Łotrzyk je okrada i ucieka, a Krasnolud czasami pomaga nam przy budowaniu. Łotrzyk jest też w pierwszym szeregu, kiedy wystawiamy nagrodę, a zaraz po nim ruszają chętnie Krasnoludy oraz Elfy.

Grafika w wydaniu na telefony, specjalnie nie powala i różni się od komputerowego oryginału – niestety raczej na niekorzyść. Na całe szczęście, udźwiękowienie jest identyczne, przez co wspaniały klimat Majesty, znany jeszcze z komputerów, pozostał. Technicznie gra nie sprawia specjalnych problemów, ale głównie dlatego, że została wydana stosunkowo dawno i twórcy mieli wystarczająco czasu, by ją doszlifować.


(Majesty: Fantasy Kindom Sim zwiastun)

Plusy
Przyjemnie wciągająca
Klimat
Dźwięk

Minusy
Zjada bardzo dużo czasu

Podsumowanie
Majesty: Fantasy Kingdom Sim gra się rewelacyjnie i bez wątpienia jest to jedna z najciekawszych strategii stworzonych na telefon. Oryginalne połączenie strategii, symulacji i gry RPG, składa się na niesamowicie uzależniającą produkcję dla praktycznie wszystkich graczy – małych i dużych. Może i zjada wyjątkowo dużo czasu, może grafika nie jest szczególna, ale Majesty ma to coś, co sprawia że chce się do niej wracać. Warto zagrać!

Majesty: Fantasy Kingdom Sim jest dostępna na Androida oraz iOS

927 wyświetleń

Przeczytaj inne:
Total Conquest recenzja

Total Conquest to darmowa strategia przeznaczona na urządzenia mobilne, która już na pierwszy rzut oka przywodzi na myśl spektakularne Clash

Zamknij