Realm of the Mad God recenzja

Bezpłatna gra online, która była jednym z największych hitów 2012 roku, a która została następnie wydana na nasze telefony, jak choćby RuneScape czy Kingdom Rush.

Tak, to początek naszej przygody!

Jak możecie zobaczyć po zrzutach gry, Realm of the Mad God to gra nie oparta o najnowsze silniki Unity 3D, Crytek czy Unreal – jej urok polega na czymś zgoła innym. Jest to niesamowita wręcz grywalność, którą oszałamia już w pierwszych paru minutach zabawy. Wkraczamy do magicznego świata, rządzonego przez tytułowego Szalonego Boga Oryxa. By pozbyć się wcielone zło i ciemiężyciela wszelkich istot żywych, wyruszamy na niebezpieczną misję, która musi skończyć się, albo naszą śmiercią, albo zgubą Oryxa – wszystko jest w naszych rękach. Stoczenie ostatniej walki, wymaga jednak od nas zabicia 2500 potworów, po czym zostajemy przeniesieni na arenę. Tak więc, najpierw czeka nas sporo grindu, zbieranie przedmiotów i mnóstwo ciekawej zabawy. Ponieważ gra ma elementy RPG, musimy być nadzwyczaj mocni, inaczej cała misja zakończy się sromotną klęską. Co ciekawe, gra nie posiada klasycznego w darmowych grach, sklepu w przedmiotami – gracze muszą bazować na tym, co uda im się zdobyć z pokonanych przeciwników. Ponieważ klas w mnóstwo, będą wypadać przedmioty dla wszystkich z nich, a nie tylko dla naszej, co komplikuje szybkie zdobycie potężnych artefaktów dla bieżącej postaci. Na szczęście, istnieje możliwość wymiany przedmiotów z innymi graczami, co często ratuje naszą skórę. Broń oraz inny ekwipunek zostały poukładane w osobne tiery, choć nie wszystkie – najmocniejsze przedmioty są pozbawione temu podziałowi.

Niektórzy wrogowie potrafią rzucać sympatycznymi groźbami

Jest kilka mocnych przedmiotów, które są w stanie dać naszej postaci gigantyczne możliwości podczas walki. Warto też powiedzieć więcej na temat obszarów, które będziesz przemierzał podczas wędrówek w świecie Szalonego Boga. Obszary są bardzo zróżnicowane, bo będziemy poruszać się nie tylko po trawie czy śniegu, ale piaskowych plażach, lasach czy górach. Będą tam na nas czekać potwory z piekła rodem, które szybko zamienimy na punkty doświadczenia i pieniądze. Realm of the Mad God został stworzony do wielokrotnej gry, dlatego na początku możemy zagrać Czarodziejem, który potrafi razić przeciwników atakiem dystansowym.

Są również, jacyś dziwni przeciwnicy sumo…

W miarę postępu w grze, odblokujemy kolejne z klas, a są to między innymi: Nekromanta, Zabójca, Rycerz, Łucznik, Kapłan i inni. W zależności od klasy, zmienia się sposób gry, pasujący do wybranej klasy. Zróżnicowane klasy są dodatkowym powodem do spędzania większej ilości czasu w grze. Prosta, może wręcz prymitywna oprawa audiowizualna, ma swój urok i powinna zachęcić wielu graczy do zabawy. Moda na produkcje w stylu Minecraft, nie wydaje się ustępować. Jeśli szukacie bardziej złożonych i gier, zawsze możecie pograć w World of Warships, albo World of Tanks.

Realm of the Mad God jest poza tym unikatem biorąc pod uwagę rozwiązania Free to Play. Mikropłatności nie wpływają w większym stopniu na rozgrywkę. Podczas, gdy produkcja posiada wewnętrzny sklep, nie posiada broni i ekwipunku, który mógłby napsuć wrażenia z całości rozgrywki. Twórcy podeszli do graczy w bardzo łagodny sposób, co zasługuje na podkreślenie.

Realm of the Mad God zwiastun

Plusy
Prostota
Przyjemny styl retro
Nie wymaga rejestracji
Mało opresyjne mikropłatności

Minusy
Przyjemna, ale nie podejdzie wszystkim…

Podsumowanie
Realm of the Mad God to dowód na to, że nie trzeba świetnej grafiki, by znakomicie spędzić czas. Na pierwszy rzut oka widać wyraźnie, że jest to produkcja stylizowana na gry sprzed lat, dlatego jeśli nie przeszkadza to wam – zagrajcie już teraz! Nie trzeba nawet się rejestrować, chociaż bezpieczniej dla naszego progresu, jeśli jednak się zarejestrujemy. Gra jest dostępna na Androida oraz iOS!

184 wyświetleń

Przeczytaj inne:
Demonrock: War of Ages recenzja

Demonrock: War of Ages to mieszanka strategii i RPG, przyciągająca grafiką 3D i modelem Free to Play. Co kryje się

Zamknij