Dungeon Hunter 4 recenzja

Dungeon Hunter 4 to najnowsza darmowa produkcja od firmy Gameloft i kolejna część wspaniałej serii gier hack’n’slash. Rewelacyjny i wyjątkowo dobrze zrealizowany dungeon crawler, przypominający pod wieloma względami Diablo 3!

starcie z pierwszym demonem

Dungeon Hunter 4 – Diablo 3
Już od kilku miesięcy, ostrzyłem sobie zęby na kolejną część Dungeon Hunter, będącą dla posiadaczy urządzeń mobilnych tym, czym jest seria Diablo dla posiadaczy komputerów. Czwarta odsłona, to krok w kierunku fabuły i przygody, w odróżnieniu od nieco kontrowersyjnej Dungeon Hunter 3, która sprowadzała się do walki na dość wtórnych arenach. Co prawda, w Dungeon Hunter 4 też zdarzy nam się siekać wrogów na arenach, ale oprócz tego mamy możliwość przechodzenia klasycznych poziomów, rodem z klasyki gatunku hack’n’slash.

Tym razem będziemy musieli stawić czoła demonicznym hordom, zalewającym królestwo. Jako heros o wyjątkowej sile, stajemy się ostatnią szansą, by odeprzeć inwazje z piekła rodem. Na początku musimy stworzyć postać, mając do wyboru jedną z 4 klas – Battleworn, Blademaster, Warmage, Sentinel. Każda z klas ma unikalne umiejętności oraz swoje mocne i słabe strony – muszę przyznać, że wyglądają super! Możemy także wybrać płeć postaci. Od razu widać niesamowite podobieństwo do…najnowszej odsłony Diablo! Dungeon Hunter 4 wydaje się mobilnym klonem superprodukcji od Blizzarda i nie chodzi tutaj tylko o grafikę, ale także o ogólne wrażenia z gry. Nasze pierwsze kroki w grze, pokazują nam troszkę fabuły i prowadzą za rączkę, ukazując zawiłości związane z gameplayem.

walka z małą hordą

We wszystkich hack’n’slash’ach mechanika walki jest szczególnie ważna i w tym najważniejszym aspekcie, gra nie zawodzi – walka jest ekscytująca i bardzo szybka, właśnie taka jaka powinna być. Przeciwnicy atakują nas większymi grupami, a my zasypujemy ich seriami ciosów, szerząc śmierć i zniszczenie! Z czasem robi się coraz trudniej i będziemy musieli się napocić o wiele bardziej niż na początku – rzecz w tym, by zdobywać coraz lepszy ekwipunek. Potęga naszej postaci zależy przede wszystkim od broni i poszczególnych elementów zbroi. Dungeon Hunter 4 jest grą bardziej złożoną niżeli może się to na początku wydawać – możemy podnosić umiejętności, wytwarzać i ulepszać własne przedmioty. Arsenał przedmiotów robi wrażenie, szczególnie, że od lepszych przeciwników wypadają dość często wartościowe przedmioty.

Na osobne omówienie zasługuje tryb rozgrywki wieloosobowej, który sprowadza się do trybu kooperacji z innymi graczami. Możemy wybrać czy chcemy przechodzić dany poziom sami, czy też zbratać się z kimś online i w ramię w ramię walczyć z piekielnymi hordami. To kolejny atut tej aplikacji.

Fantastyczna i efektowna
Grafika i dźwięk zasługuje na najwyższe uznanie – Gameloft stworzył bez wątpienia arcydzieło, grę która wygląda niesamowicie przy zachowaniu wysokiej płynności silnika. Nasycenie kolorów i design postaci od razu skojarzył mi się z Diablo 3! Dungeon Hunter 4 warto pobrać przede wszystkim dla niesamowitych wrażeń estetycznych, choć aplikacja ma także mnóstwo innych zalet.

Mapa krainy

Z kolei sterowanie nie różni się niczym od poprzedniczki – tak i tutaj, będziemy mieli trochę problemów z przyciskami. Pomyłki są na porządku dziennym, szczególnie grając na czymś tak małym jak ekran iPhone 4S – na urządzeniach z większym ekranem powinno to wyglądać o wiele lepiej. Wirtualny joystick z lewej, nad nim jeden przycisk z umiejętnością specjalną oraz przyciski akcji z prawej strony ekranu dotykowego.

Jak każda darmowa gra w systemie free to play, tak i tutaj mamy walutowy dualizm – podstawową walutą jest złoto, a walutą premium, jak w poprzedniej części, są kryształy. Ze złotem nie powinniśmy mieć szczególnych problemów – właściwie, co chwile wypadają z wrogów znaczne ilości – kryształy natomiast są dostępne tylko za pieniądze i tylko za nie możemy kupić najpotężniejsze przedmioty. Do czego używamy poza tym kryształów? Do wszystkiego, bo są wszędzie! Czego tylko nie włączymy, gdziekolwiek nie spojrzymy, tam ciągną się za nami oferty specjalne i sugestie wydania pieniędzy na funkcje premium. Nie spotkałem się nigdy z taką nachalnością w darmowej aplikacji. Na nasze szczęście, w Dungeon Hunter 4 da się grać bez płacenia, choć nieprzyjemnym utrudnieniem jest na pewno rozwiązanie dotyczące magicznych eliksirów – musimy czekać kilka godzin na każdy z trzech, chyba że zapłacimy normalnymi pieniędzmi. Rozwiązania freemium są jedynym minusem tej doskonałej produkcji. Szczerze mówiąc, wolałbym zapłacić nawet 30 zł i mieć z nimi święty spokój.


(Dungeon Hunter 4 zwiastun)

Plusy
Doskonała grafika
Oprawa dźwiękowa
Fantastyczne klasy do wyboru
Ekscytująca walka
Tryb kooperacji

Minusy
Mikropłatności
Problemy ze sterowaniem

 

Podsumowanie
Dungeon Hunter 4 to aktualnie jedna z najdoskonalszych, najlepiej zrealizowanych darmowych gier na telefon oraz spektakularnie udana próba nawiązania do Diablo 3. Gameloft stanął na wysokości zadania i wybił się zdecydowanie, ponad większość produkcji oferowanych na rynku. Standardowo mikropłatności popsują trochę jej ostateczną ocenę, ale i one, bledną przy fantastycznych atutach tego wyjątkowego hack’n’slasha. Szkoda tylko, że posiadacze Androida będą musieli jeszcze poczekać. Warto zagrać!

Dungeon Hunter 4 jest aktualnie dostępna jedynie na iOS.

3031 wyświetleń

Przeczytaj inne:
World War Z recenzja

Zombie, tym razem trochę na poważnie. Gra nawiązuje do właśnie wyświetlanego widowiska na temat apokalipsy zombie - World War Z.

Zamknij